1III Klinika Chirurgii Ogólnej Uniwersytetu Jagiellońskiego Collegium Medicum w Krakowie, 2Oddział Chirurgii Ogólnej Szpitala Miejskiego Specjalistycznego im. Gabriela Narutowicza w Krakowie, 3Oddział Ginekologiczno-Położniczy Szpitala Miejskiego Specjalistycznego im. Gabriela Narutowicza w Krakowie
Nie od dziś wiadomo, że ciąża jako stan fizjologiczny w żaden sposób nie chroni przed chorobami
wymagającymi interwencji chirurgicznej. Stąd
właściwie każdy chirurg co najmniej raz spotka
się w swojej praktyce zawodowej z ostrym zapaleniem
wyrostka robaczkowego czy pęcherzyka
żółciowego u pacjentki w stanie błogosławionym,
co może się okazać nie lada wyzwaniem w trakcie
ostrego dyżuru.
Z kolei jeżeli chodzi o dolegliwości stricte proktologiczne,
to ciąża stanowi wręcz czynnik ryzyka
rozwoju wielu chorób, z którymi pacjentka może
się zgłosić do poradni proktologicznej jeszcze
przed rozwiązaniem. Wiąże się to ze zmianami w fizjologii i anatomii ciężarnej kobiety, które
wpływają – nierzadko dość znacząco – na funkcjonowanie
przewodu pokarmowego i dna miednicy.
Wypróżnienia przy dużym parciu, zaparcia
lub wolne stolce występują u 30–60% pacjentek w ciąży (zwłaszcza w I trymestrze) jak również w połogu. Ponadto niekontrolowaną ucieczkę
gazów lub brudzenie bielizny sygnalizuje nawet
30% ciężarnych (częściej w III trymetrze).1
Problemem samym w sobie jest już to, że tego
rodzaju dolegliwości są traktowane marginalnie w piśmiennictwie oraz w praktyce klinicznej
zarówno przez proktologów jak i położników-ginekologów. Również same pacjentki – wstydząc
się przyznać do kłopotliwych przypadłości, a także wychodząc z założenia, że „w ciąży to normalne”
czy też że „po porodzie samo przejdzie” – nie sygnalizują obserwowanych u siebie objawów
lekarzowi sprawującemu nad nimi opiekę.
Niniejsze opracowanie ma na celu ogólne
przybliżenie niuansów chorób proktologicznych w okresie ciąży i połogu, a przede wszystkim
zwrócenie uwagi lekarzy zajmujących się ciężarnymi
na objawy i dolegliwości ze strony przewodu
pokarmowego.
Najbardziej widoczną zmianą u ciężarnej jest
powiększenie macicy. Narząd ten z wyjściowej
masy około 70 g osiąga masę do 1100 g przy objętości 5 litrów, powodując znaczące zmiany relacji
anatomicznych narządów jamy brzusznej i miednicy.2 Zjawisko to, wraz z relaksacyjnym działaniem progesteronu – hormonu podtrzymującego
ciążę – na mięśnie gładkie cewy pokarmowej
wydłuża czas pasażu jelitowego. Dodatkowo
progesteron hamuje wydzielanie motyliny – hormonu
wytwarzanego w jelicie cienkim. Motylina
odpowiada za stymulację skurczu błony mięśniowej
jelit, regulując ich motorykę.
Jedną z podstawowych zmian adaptacyjnych
jest zwiększenie objętości krwi krążącej, zarówno
osocza jak i elementów morfotycznych krwi, co
łączy się z tak zwaną niedokrwistością ciężarnych.
Stąd też częste stosowanie preparatów żelaza, których
działaniem niepożądanym są zaparcia lub ich nasilenie. Dodatkowo w okresie ciąży w przewodzie
pokarmowym zwiększa się resorpcja zwrotna wody,
co powoduje zagęszczenie stolca.2 W następstwie
zmian hormonalnych oraz mechanicznego ucisku
poprzez rozwijającą się ciążę zmieniają się parametry
biometryczne dna miednicy. Dochodzi do obniżenia
pęcherza moczowego, szyjki macicy oraz odbytu
(zwłaszcza w III trymestrze), co potwierdza ultrasonografia
3D. Jak wykazują badania Chana i wsp., u 95% ciężarnych znamiennie obniża się przejście
odbytniczo-odbytowe, co jest znamiennym czynnikiem
ryzyka wystąpienia objawów anorektalnych
(zwłaszcza w III trymestrze).3
Nie bez znaczenia pozostaje zwiększenie masy
ciała ciężarnej, a nierzadko związane z tym osłabienie
aktywności fizycznej, co także wpływa na
czynność przewodu pokarmowego. Pacjentka po
zajściu w ciążę, z przyczyn oczywistych, często
drastycznie zmienia dietę. Nagła zmiana nawyków
żywieniowych, następująca wraz z fizjologicznymi
zmianami, często przynajmniej przejściowo
je nasila.
Wszystkie wymienione aspekty prowadzą do
wystąpienia lub nasilenia objawów anorektalnych.
Zaparcie to dominująca dolegliwość ze strony przewodu pokarmowego, którą zgłaszają ciężarne. Szacuje się, że problem dotyczy nawet 38% kobiet ciężarnych (vs. 7% u nieciężarnych).4,5 Szczególnie nasilone zaparcie występuje u kobiet, u których trudności z wypróżnieniem występowały jeszcze przed ciążą. Do elementów diagnostyki należy zebranie dokładnego wywiadu pod kątem tego, co pacjentka rozumie przez zaparcie; należy różnicować bowiem zmniejszenie częstości wypróżnień od trudności z ewakuacją stolca.6 Patomechanizm spowolnienia pasażu przez przewód pokarmowy jest związany z wcześniej wymienionymi czynnikami (połączenie zmian hormonalnych, zmiany nawyków, diety, a także stosowanych leków i suplementów). Trudności z samym aktem wypróżnienia mogą mieć natomiast podłoże anatomiczne, związane ze zmianami w konfiguracji narządów miednicy, uciśniętych przez powiększającą się macicę.
Leczenie zaparcia jest trudne ze względu na
ograniczone możliwości farmakoterapii. Środki
przeczyszczające działające drażniąco na receptory
przewodu pokarmowego mogą prowokować aktywność
skurczową macicy. Ponadto antrachinony
(glikozydy antrachinonowe), zawarte w popularnych
preparatach opartych na bazie kory kruszyny
pospolitej, liści senny (Senna siamea) czy aloesu
(Aloe Vera) mogą mieć potencjalnie działanie teratogenne. W pojedynczych badaniach stwierdzono
brak negatywnego wpływu preparatów senny
na przebieg ciąży i rozwój płodu, ale jak dotąd
nie dysponujemy dostateczną liczbą wiarygodnych
publikacji, aby ostatecznie to potwierdzić.7,8
Preparaty działające osmotycznie uznaje się za
bezpieczne, należy tylko zwrócić baczną uwagę
na potencjalne zaburzenia elektrolitowe związane z przesunięciami jonów przy stosowaniu niektórych
preparatów. Wskazana i powszechnie stosowana
jest laktuloza, uznawana za najbezpieczniejszy
środek ułatwiający wypróżnienie, który jednak
często bywa niewystarczający. Stosowanie parafiny
doustnie również uważa się za bezpieczne,
aczkolwiek przewlekłe przyjmowanie może prowadzić
do niedoborów witamin rozpuszczalnych w tłuszczach (parafina ogranicza ich wchłanianie z przewodu pokarmowego).9 Ogólnie rzecz biorąc,
preferuje się środki zmiękczające stolec i zaleca
picie dużej ilości płynów. Trzeba również zapewnić
dostateczną podaż błonnika w diecie.
Powszechnie znany jest związek funkcjonowania
przewodu pokarmowego z aktywnością
fizyczną. Należy podkreślić, że położnicy z dużą rezerwą podchodzą do aktywności fizycznej
kobiet w ciąży. Z badań wynika natomiast,
że w przypadku ciąży niepowikłanej aktywność
fizyczna (w tym ćwiczenia aerobowe) nie wpływa
na częstość poronień, porodów przedwczesnych
ani wewnątrzmacicznego zahamowania wzrostu
płodu określanego akronimem IUGR (intrauterine growth restriction). Nawet ciężarne, które
nie ćwiczyły przed ciążą regularnie, należy zachęcać
do aktywnego stylu życia i regularnych treningów
zgodnie z zaleceniami American Congress of
Obstericians and Gynecologists. Zaleca się ciężarnym
ćwiczenia o intensywności 70–85% maksymalnego
tętna (wyliczonego wg wzoru: tętno maksymalne
= 220 – wiek).10 Wysiłek fizyczny powoduje zmniejszenie przyrostu masy ciała (mniejsza
zawartość tłuszczu w organizmie matki i płodu),
zmniejszenie dolegliwości ze strony układu kostno-stawowego oraz lepszą tolerancję wysiłku i zmian
zachodzących naturalnie w organizmie ciężarnej.
Choroba hemoroidalna dotyczy nawet 85% kobiet w III trymestrze ciąży.4 Ciąża i połóg stanowią najważniejszy czynnik ryzyka, a inne, takie jak zaparcia, niepełne wypróżnienie i niewłaściwe nawyki żywieniowe, również częściej odnotowuje się w ciąży. Patomechanizm aktywnej choroby hemoroidalnej to skutek jednoczesnego zaistnienia kilku następujących czynników:
Podstawowe zalecenia mające na celu złagodzenie
objawów to: zmiana przyzwyczajeń higieniczno-dietetycznych, kontrola masy ciała, wysiłek
fizyczny, właściwe nawodnienie.11 Ponownie
należy podkreślić bardzo dużą rolę odpowiedniej
ilości błonnika w diecie.12 Według dostępnych badań u pacjentek z chorobą hemoroidalną w wywiadzie
bezpieczne i zasadne jest stosowanie preparatów
zawierających diosminę bądź opartych na kłączu
ruszczyka kolczastego (Ruscus aculeatus). W razie nasilenia objawów miejscowo stosowane
leki, głównie o działaniu przeciwbólowym i przeciwzapalnym w sposób krótkotrwały łagodzą
dyskomfort, ból i krwawienie. Z powodu małych
dawek i ograniczonego wchłaniania mogą być stosowane
przez ciężarne, jednak bezpieczeństwo ich
używania w ciąży nie zostało właściwie udokumentowane.11
Leczenie zabiegowe można rozpatrzyć w przypadkach
powikłanych: krwawiących, wykrzepionych
lub masywnie wypadających krwawnic
odbytu. Preferowane są wtedy procedury możliwie
najmniej inwazyjne, ze szczególnym uwzględnieniem
odpowiedniego i bezpiecznego znieczulenia
ciężarnej do zabiegu. Operację powinien wykonać
doświadczony proktolog.13
W ustroju ciężarnej zachodzą zmiany biochemicznye powodujące nasilenie ryzyka rozwoju zakrzepicy. Stwierdza się między innymi zwiększenie aktywności czynników krzepnięcia (II, VII, VIII, X i czynnika von Willebranda) oraz fibrynogenu.2 Zmiany te z jednej strony mają na celu swoistą „profilaktykę” krwotoku położniczego, z drugiej jednak mogą doprowadzić do powstania zakrzepów, zwłaszcza w naczyniach, w których dochodzi do zastoju krwi. Do takich należą żylne sploty okołoodbytowe, w których wskutek ucisku ciężarnej macicy na dno miednicy przepływ krwi ulega spowolnieniu, a same sploty – poszerzeniu. Może to doprowadzić do powstania silnie bolesnego guzka zakrzepowego tuż na brzegu odbytu. Około 10% ciężarnych przed porodem i ponad 30% położnic po porodzie zgłasza objawy zakrzepicy w splotach zewnętrznych. Mały zabieg wycięcia lub nacięcia i ewakuacji zakrzepu w znieczuleniu miejscowym jest procedurą bezpieczną, w większości przypadków skuteczną i nie należy zwlekać z jej wykonaniem.
Zakrzepica w splotach zewnętrznych oraz szczelina
odbytu to najczęstsze przyczyny bólu w okolicy
odbytu u ciężarnych. Trudności z defekacją z przyczyn opisanych powyżej mogą prowadzić
do powstawania mikrourazów w obrębie
kanału odbytu, jednak w ciąży w naturalny
sposób dochodzi do osłabienia napięcia zwieraczy
odbytu, co w większości przypadków eliminuje
podstawowy czynnik etiologiczny przewlekłej
szczeliny odbytu.14 Dyschezja (utrudniona defekacja)
to jednak znamienny czynnik ryzyka u 80%
pacjentek ze szczeliną odbytu i 36% z zakrzepicą w ciąży i połogu.15 W razie pęknięcia anodermy odbytu o charakterze zbliżonym do ostrej szczeliny odbytu wystarczające powinny być zalecenia
dietetyczne, nasiadówki mające na celu relaksację
struktur anatomicznych oraz maści gojące stosowane
miejscowo (z tlenkiem cynku lub alantoiną).
Często natomiast w ciąży dochodzi do zaostrzenia
dolegliwości u pacjentek z zespołem przewlekłej
szczeliny odbytu. Jest to związane z tendencją do
zaparć w okresie ciąży. W odniesieniu do większości
typowych specyfików stosowanych miejscowo w leczeniu szczelin nie dysponujemy wystarczającą
liczbą badań oceniających bezpieczeństwo
stosowania w ciąży; nie są więc zalecane, choć na
przykład nitrogliceryna ma działanie tokolityczne, a więc potencjalnie korzystne lub co najmniej neutralne.16 Preparaty z nitrogliceryną są więc warunkowo dopuszczone do stosowania u pacjentek ciężarnych w przypadku, gdy pacjentka korzystała
już wcześniej z preparatów zawierających donory
tlenku azotu, dobrze je tolerowała i gdy przynosiły
poprawę. Wskazana jest wówczas – ze względów
bezpieczeństwa – zmniana stężenia nitrogliceryny w maści. W ostatnich latach zaleca się miejscową
podaż maści z sukralfatem.
Ryzyko rozwoju ropnia czy przetoki odbytu u ciężarnej
jest zbliżone do ryzyka populacyjnego, jednak w piśmiennictwie opisano tylko pojedyncze
przypadki. Dolegliwości ze strony odbytu, jak
wcześniej wspomniano, dotyczą większości pacjentek
(zwłaszcza w III trymestrze). Gdy jednak ból
nasila się w ciągu kilku dni i współistnieje z typowymi
objawami (gorączką, bolesnością uciskową i wyczuwalnym w okolicy okołoodbytniczej lub
przez odbyt chełboczącym guzem), należy wziąć
pod uwagę rozpoznanie ropnia odbytu. O ile leczenie
ropnia odbytu u ciężarnej jest klasycznie operacyjne, o tyle w przypadku przetoki odbytu leczenie
zabiegowe należy odroczyć, jeżeli tylko to możliwe,
do czasu rozwiązania i zakończenia połogu. W razie zwiększonego ryzyka rozwoju nawrotowych
ropni w związku z zaleganiem treści ropnej w istniejącej przetoce doraźnym rozwiązaniem
jest założenie setonu drenującego kanał przetoki i zabieg radykalny po rozwiązaniu.
Trzeba pamiętać, że u pacjentek z nietypową
lokalizacją ujść przetok odbytniczych nie można
wykluczyć choroby Crohna, gdyż większość spośród
nich ma zachowaną prawidłową zdolność prokreacyjną.
Ze względu na specyfikę chorób zapalnych
przewodu pokarmowego leczenie tych pacjentek
powinno się odbywać w interdyscyplinarnych
ośrodkach specjalistycznych.17
Na zakończenie trzeba pokrótce zarysować problemy
związane z olbrzymim obciążeniem dna
miednicy, do którego dochodzi w związku z samym
porodem. Zmiany w funkcjonowaniu anorectum w aspekcie porodu mają zróżnicowaną etiologię.
Najczęściej tłumaczy się je urazem mechanicznym
spowodowanym ogólnie przechodzeniem główki
przez kanał rodny. Wnikliwe badania wskazują
jednak na neurogenny mechanizm jako niezwykle
istotny. Drugi okres porodu (wydalanie płodu)
charakteryzuje się obniżeniem mięśni krocza i uciskiem
tkanek miednicy.18 Szczególnie istotny jest
ucisk nerwu sromowego, który kontroluje aktywność
skurczową zwieraczy odbytu.
Nerw sromowy ulega nieodwracalnemu uszkodzeniu
przy narażeniu na ciśnienie 80 mm Hg
przez 8 godzin. Oczywiście drugi okres porodu
fizjologicznie nigdy nie trwa tak długo, ale za to
ciśnienie może osiągać wartość 200 mm Hg.19 We
wczesnym połogu stwierdza się wydłużoną latencję
nerwu sromowego u prawie połowy kobiet (wg
badań Snooksa).20 Znaczna część tych zaburzeń
jest przemijająca dzięki zdolnościom regeneracyjnym
nerwu sromowego. Jeśli jednak dojdzie do
utrwalenia owego stanu rzeczy, mogą się ujawnić
objawy takie jak nietrzymanie gazów i stolca,
nietrzymanie moczu, dyspareunia. Poporodowa
dysfunkcja zwieraczy odbytu może być kompensowana
przez silny mięsień łonowo-odbytniczy,
dlatego część tych zaburzeń ujawnia się dopiero w okresie menopauzy, gdy następuje ogólne osłabienie
mięśni dna miednicy.
Skutki pęknięcia krocza III i IV stopnia, a więc z uszkodzeniem częściowym i całkowitym zwieraczy
odbytu stanowią odrębny ogromny problem. Został on szczegółowo omówiony w opublikowanych już artykułach cyklu. Ponieważ problem ów wciąż jest niesłusznie postrzegany w środowisku
medycznym jako marginalny temat tabu,
ze szczególnym naciskiem zwracamy uwagę na
ryzyko wystąpienia nietrzymania stolca w wyniku
przebytej ciąży i porodu, odsyłając do artykułów
zamieszczonych w „Medycynie Praktycznej – Chirurgii” 3/2013 oraz 4/2013.
W ciąży ciało kobiety podlega bardzo licznym
zmianom anatomicznym i fizjologicznym, mającym
na celu adaptację organizmu do ekstremalnej
sytuacji, jaką jest ciąża. Umożliwia to bezpieczny
rozwój płodu przy zachowaniu względnego bezpieczeństwa
matki. W piśmiennictwie zmiany
te są szczegółowo opisywane przede wszystkim w odniesieniu do układu krążenia, oddechowego,
moczowo-płciowego. Zmiany w zakresie przewodu
pokarmowego nie są dogłębnie analizowane w piśmiennictwie położniczym, stanowią raczej
przedmiot rozważań lekarzy innych specjalności,
głównie chirurgów i proktologów.
Wobec mnogości nowych objawów i dolegliwości
związanych z samą ciążą i połogiem problemy
proktologiczne kobiet ciężarnych i w połogu często
bywają lekceważone bądź bagatelizowane przez
pacjentki, a nierzadko i przez lekarzy sprawującymi
nad nimi opiekę.
Pacjentki – przekonane o przejściowym charakterze objawów, przytłoczone przygotowaniami do powiększenia się rodziny, a następnie opieką nad noworodkiem – często nie zgłaszają dokuczliwych objawów ginekologowi prowadzącemu i nie szukają porady specjalistycznej u proktologa. Problem bywa zatem pomijany. Jednakże analizując piśmiennictwo oraz w oparciu o własne doświadczenie zawodowe, jesteśmy w stanie między innymi na podstawie przesłanek z wywiadu (np. wiedząc, że objawy, poza świądem w okolicy odbytu, mają związek z zaawansowaniem ciąży i występują w >70% w III trymestrze ciąży, a tylko w 16% w I trymestrze i w 23% w II trymestrze21) oraz po dokładnym zbadaniu chorej określić pewne czynniki ryzyka wystąpienia objawów anorektalnych w trakcie ciąży, porodu i po porodzie. Niezależnym czynnikiem ryzyka wystąpienia objawów anorektalnych – zwłaszcza szczeliny, zakrzepicy, ale także nietrzymania stolca – jest dyschezia (trudna defekacja), dotycząca nawet 25–35% ciężarnych. Drugim niezależnym czynnikiem ryzyka, tym razem objawów poporodowych, jest późny poród (>39,7 tyg.) oraz poród traumatyczny.15
Wydaje się celowe ciągłe szkolenie ginekologów
przynajmniej w zakresie podstawowych zaburzeń
proktologicznych wobec częstości ich występowania,
tym bardziej że to właśnie lekarz ginekolog
stale opiekuje się ciężarną i położnicą i może wcześnie
zauważyć objawy. Być może wprowadzenie i rozpowszechnienie w praktyce schematów diagnostycznych w postaci prostych kwestionariuszy
byłoby pomocne w ocenie ryzyka wystąpienia
objawów, ich bieżącym monitorowaniu oraz
decyzji o konsultacji proktologicznej.22 Idealną
opcją byłoby stworzenie zespołów wielospecjalistycznych w celu możliwie szybkiego ustalenia
rozpoznania i zaplanowania zindywidualizowanego
postępowania, z uwzględnieniem odmienności
anatomiczno-czynnościowych u ciężarnej i położnicy.
Wszystko to jest istotne w aspekcie dbałości o zdrowie kobiet, jakości świadczonych usług
medycznych, jak również – niestety – odpowiedzialności
prawnej wobec coraz powszechniejszej
roszczeniowości pacjentek.
1. O’Boyle A.L., O’Boyle J.D., Magann E.F. i wsp.: Anorectal symptoms in pregnancy and the
postpartum period. J. Reprod. Med., 2008; 53: 151–154
2. Bręborowicz G.H., Markwitz W., Banaszewska B.: Położnictwo. t. 1, Wydawnictwo Lekarskie
PZWL, Warszawa 2012
3. Chan S., Cheung R., Yiu K. i wsp.: Pelvic floor biometry during a first singleton pregnancy and
the relationship with symptoms of pelvic floor disorders: a prospective observational study.
BJOG, 2013 Oct 22. doi: 10.1111/1471-0528.12400 [Epub ahead of print]
4. Kołodziejczak M.: Leczenie chorób proktologicznych w okresie ciąży i porodu. Borgis
Wydawnictwo Medyczne, Warszawa 2011
5. Jewell D.J., Young G.: Interventions for treating constipation in pregnancy. Cochrane
Database Syst. Rev., 2001; (2): CD001142
6. West L., Warren J., Cutts T.: Diagnosis and management of irritable bowel syndrome, constipation,
and diarrhea in pregnancy. Gastroenterol. Clin. North Am., 1992; 21: 793–802
7. Müller-Lissner S.: Pharmakologische Behandlung der Obstipation. Internist, 2013; 54:
498–504
8. Acs N., Bánhidy F., Puhó E.H., Czeizel A.E.: Senna treatment in pregnant women and congenital
abnormalities in their offspring – a population-based case-control study. Reprod.
Toxicol. Elmsford N., 2009; 28: 100–104
9. Müller-Lissner S.: Laxative treatment of chronic constipation. Ann. Gastroenterol. Hepatol.,
2012; 3: 49–55
10. Clapp J.F. 3rd, Simonian S., Lopez B. i wsp.: The one-year morphometric and neurodevelopmental
outcome of the offspring of women who continued to exercise regularly throughout
pregnancy. Am. J. Obstet. Gynecol., 1998; 178: 594–599
11. Staroselsky A., Nava-Ocampo A.A., Vohra S., Koren G.: Hemorrhoids in pregnancy. Can. Fam.
Physician, 2008; 54: 189–190
12. Alonso-Coello P., Mills E., Heels-Ansdell D. i wsp.: Fiber for the treatment of hemorrhoids
complications: a systematic review and meta-analysis. Am. J. Gastroenterol., 2006; 101:
181–188
13. Brisinda G.: How to treat haemorrhoids. Prevention is best; haemorrhoidectomy needs skilled
operators. BMJ, 2000; 321: 582–583
14. Klug W.A., Aguida H.A.C., Ortiz J.A. i wsp.: Rectal and anal straining pressures in primigravidae.
Rev. Assoc. Médica Bras., 2008; 54: 150–153
15. Abramowitz L., Sobhani I., Benifla J.L. i wsp.: Anal fissure and thrombosed external hemorrhoids
before and after delivery. Dis. Colon Rectum, 2002; 45: 650–655
16. Reynolds L.: Practice tips. Novel uses for nitroglycerin. Can. Fam. Physician, 2000; 46:
1579–1580
17. Vermeire S., Carbonnel F., Coulie P.G. i wsp.: Management of inflammatory bowel disease
in pregnancy. J. Crohns Colitis, 2012; 6: 811–823
18. Badiou W., Bousquet P.-J., Prat-Pradal D. i wsp.: Short vs long second stage of labour: is
there a difference in terms of postpartum anal incontinence? Eur. J. Obstet. Gynecol. Reprod.
Biol., 2010; 152: 168–171
19. Devine J.B. II, Ostergard D.R., Noblett K.L.: Long-term complications of the second stage of
labor. Contemp. OBGYN, 1999; 44: 118–124
20. Snooks S.J., Swash M., Henry M.M., Setchell M.: Risk factors in childbirth causing damage
to the pelvic floor innervation. Int. J. Colorectal. Dis., 1986; 1: 20–24
21. Unadkat S.N., Leff D.R., Teoh T.-G. i wsp.: Anorectal symptoms during pregnancy: how important
is trimester? Int. J. Colorectal. Dis., 2010; 25: 375–379
22. Avsar A.F., Keskin H.L.: Haemorrhoids during pregnancy. J. Obstet. Gynaecol. 2010; 30:
231–237