1 III Katedra i Klinika Chirurgii Ogólnej Uniwersytetu Jagiellońskiego Collegium Medicum w Krakowie
2 Oddział Chirurgii Ogólnej Szpitala Miejskiego Specjalistycznego im. G. Narutowicza w Krakowie
Szczeliny odbytu są małymi, bolesnymi wrzodami, zlokalizowanymi wzdłuż dolnej części
fałdów odbytu, przypominającymi odmrożenia warg
lub dłoni. Czasami powodowane są przez stwardnienie stolca.
L.G. Lemonier, 1689
(Schein M.: Aforyzmy i cytaty dla chirurga. Warszawa, 2009)
Pacjent z wywiadem ostrego, piekącego bólu w odbycie, nasilającego się przy defekacji, z okresowym podkrwawianiem świeżą krwią, wymaga gruntownego, acz delikatnego badania. Z reguły młody pacjent bądź młoda pacjentka, gdyż omawiany problem dotyczy obojga płci, niechętnie poddaje się badaniu lekarskiemu, a sama wzmianka lekarza o wprowadzaniu jakiegokolwiek wziernika do obolałego obkurczonego odbytu sprawia, że nawet najodważniejszy bohater chce zrezygnować z usług poradni, do której wybrał się, gdy uciążliwość dolegliwości przeważyła nad poczuciem zawstydzenia. Niemniej jednak szczelinę odbytu, bo o tej dolegliwości mowa w niniejszym artykule, należy poddać diagnostyce, różnicowaniu z innymi (w tym nowotworowymi) chorobami odbytu, a wreszcie leczeniu, najlepiej jeszcze na etapie szczeliny ostrej, gdyż przewlekła szczelina odbytu goi się trudno i długo.
Mimo wielu lat wnikliwych badań dokładny patomechanizm powstawania szczelin odbytu jest nadal nie do końca poznany. Wydawać by się mogło, że podstawowym czynnikiem powodującym to linijne pęknięcie w obrębie kanału odbytu są mikrourazy anodermy spowodowane przyczynami zewnętrznymi albo przez pasaż twardego stolca w przypadku zaparć. Okazuje się jednak często, że pacjenci zgłaszający się do lekarza z powodu szczeliny odbytu zaprzeczają jakimkolwiek urazom tej okolicy, negując również zaparcia; nierzadko nawet w wywiadzie dominują luźne, biegunkowe stolce.1 Z badań klinicznych, w tym manometrycznych, wynika, że niezaprzeczalny udział w patomechanizmie szczeliny odbytu ma wzmożenie napięcia zwieracza wewnętrznego odbytu wyrażające się podwyższonym ciśnieniem spoczynkowym w kanale odbytu.2-4 Badania nad przepływami włośniczkowymi w obrębie anodermy wykazały niezbicie, że wzrost ciśnienia w kanale odbytu przekłada się bezpośrednio na upośledzenie przepływu włośniczkowego, co z kolei znacząco pogarsza warunki gojenia tego typu ran.3 Sprawia to, że nieleczona ostra szczelina zmienia się w szczelinę przewlekłą – głęboką ranę o wałowatych brzegach, z odsłonięciem włókien zwieracza w dnie, której wyleczenie metodami zachowawczymi jest niezwykle trudne, a często wręcz niemożliwe. Należy również zwrócić uwagę na zjawisko błędnego koła, w którym szczelina powoduje ból, ból wywołuje odruchowy skurcz zwieraczy, a skurcz zwieraczy upośledza napływ krwi i gojenie oraz nasila dolegliwości bólowe – i tak oto koło się zamyka.
Typowy pacjent, u którego na podstawie wywiadu
(jak w przykładowo przedstawionym w poprzednim rozdziale) należy podejrzewać szczelinę
odbytu, ma 20–40 lat, może być płci bądź męskiej,
bądź żeńskiej.1
Przy badaniu okolica odbytu jest
bolesna, szczelina w postaci linijnego pęknięcia
może być widoczna już po rozchyleniu pośladków w ułożeniu kolanowo-łokciowym. W około 90%
przypadków znajduje się na spoidle tylnym, dużo
rzadziej na spoidle przednim. Szczeliny mnogie
lub położone poza linią pośrodkową ciała występują bardzo rzadko i zawsze wymagają szczególnej
uwagi, gdyż mogą być oznaką choroby Crohna,5
zakażenia ludzkim wirusem nabytego niedoboru odporności,6
a nawet raka odbytu.7
Z uwagi na wspomnianą najczęstszą lokalizację szczelin proponujemy, aby przy badaniu per
rectum dobrze nasmarowany żelem lignokainowym palec wprowadzać powoli, od prawej lub
lewej strony (ryc. 1). Podczas badania, po zlokalizowaniu miejsca największej bolesności, dobrze
jest wykonać delikatny masaż – dywulsję zwieraczy. Do identyfikacji szczeliny wystarczy cienki
anoskop lub rozwierak (tzw. pediatryczny). Jeśli
natomiast dolegliwości pacjenta i skurcz zwieraczy nie pozwalają na dogłębne badanie, nie wolno
forsować badania, gdyż można wyrządzić więcej
szkody niż pożytku.
Szczelina ostra ma postać linijnego pęknięcia wzdłuż osi kanału odbytu, niekiedy sączącego
świeżą krwią. Anoderma wzdłuż brzegów rany
może nosić znamiona stanu zapalnego, obrzęku,
których nie należy mylić z cechami szczeliny przewlekłej.
Szczelina przewlekła charakteryzuje się głębokim ubytkiem o wałowatych brzegach, nierzadko z odsłonięciem
włókien zwieracza wewnętrznego w dnie. Występuje również charakterystyczna
przerośnięta brodawka odbytu w biegunie proksymalnym i powiększony fałd anodermy na brzegu
odbytu. Trzeba jednak podkreślić, że nie zawsze
wszystkie wymienione cechy występują razem.
Ryc. 1. Badanie proktologiczne najlepiej wykonać w ułożeniu kolanowo-łokciowym.
Nasmarowany obficie żelem lignokainowym palec należy wprowadzać powoli, od prawej lub
lewej strony, mając na uwadze możliwe dolegliwości bólowe związane z uciskaniem okolicy
szczeliny odbytu.
Obecnie chirurgiczne zabiegi tylnej sfinkterotomii (nacięcia zwieracza wewnętrznego) należą
już praktycznie do historii, choć niestety niekiedy nadal są wykonywane,
nierzadko z opłakanym skutkiem. Nowsza odmiana tego zabiegu,
boczna sfinkterotomia (otwarta bądź zamknięta)
cechuje się mniejszym, lecz nadal znamiennym
odsetkiem powikłań – według piśmiennictwa
odsetek trwałego nietrzymania stolca lub gazów
po tego typu zabiegach sięga nawet 11–36%,8,9 a więc mimo że wyleczenie
szczeliny osiąga się u 90–95% pacjentów,10
wydaje się, że cena tego
zabiegu jest zbyt wysoka.
W przypadku niepowikłanych ostrych szczelin
zaskakująco dobre rezultaty daje proste postępowanie oparte na łagodzących nasiadówkach w ciepłej
wodzie, przynoszących ulgę w dolegliwościach i zmniejszających napięcie zwieraczy.11,12
Do tego zaleca się zwiększenie podaży płynów i błonnika w diecie (np. 15 g otrąb dziennie13) oraz przyjmowanie środków ułatwiających wypróżnienie
(laktuloza, parafina). Według badań z randomizacją takie postępowanie daje wyleczenie nawet w 84–88%
przypadków.14
Jest ono zalecane przez
American Society of Colon and Rectal Surgeons
jako leczenie pierwszego rzutu w przypadku
ostrych niepowikłanych szczelin odbytu.15
Kolejna z metod leczenia, zwłaszcza przewlekłych szczelin, gruntownie oceniona w oparciu o wyniki
badań z randomizacją, to tak zwana
sfinkterotomia farmakologiczna z użyciem związków azotu (donorów tlenku azotu), blokerów
kanałów wapniowych (diltiazem, nifedypina), stosowanych miejscowo. Terapia taka wiąże się z pewnymi
efektami niepożądanymi związanymi z ogólnym działaniem tych substancji, które po podaniu
miejscowym w niewielkim stopniu wchłaniają się
do krwiobiegu, ale w większości przypadków jest
dobrze tolerowana. Według piśmiennictwa do 20%
pacjentów przerywa terapię z powodu uporczywych
bólów głowy po zastosowaniu maści ze związkami
azotu.16
Ogólna skuteczność działania 0,2% maści z nitrogliceryną (glicerol trinitrate), jeżeli chodzi
o wyleczenia, oceniona na podstawie przeglądu
badań z randomizacją (baza Cochrane, 53 badania z randomizacją porównujące leczenie
nitrogliceryną z placebo) wynosi około 50%, przy czym
ryzyko nawrotów jest również znaczne – nawet
połowa pierwotnie wyleczonych ma nawrót dolegliwości po upływie kilku–kilkunastu miesięcy.9
Blokery kanałów wapniowych osiągają porównywalną skuteczność.17
Kolejną opcją są wstrzyknięcia toksyny botulinowej w zwieracz wewnętrzny odbytu, co również
powoduje czasowe obniżenie napięcia tego mięśnia. Wyniki (w postaci odsetka pierwotnych
wyleczeń) badań z randomizacją poświęconych efektom zastosowania botuliny są gorsze
niż rezultaty bocznego nacięcia zwieracza, jednak przy
dużo mniejszym ryzyku powikłań w postaci trwałego nietrzymania stolca (po zastosowaniu
toksyny botulinowej może występować przejściowe
nietrzymanie, głównie gazów).18
Opisywane są jednakże nawroty szczeliny po pewnym czasie
od podania toksyny botulinowej (nawet do 55%),
na co remedium ma być zastosowanie większych
dawek botuliny.19
Prowadzono także porównania
iniekcji botuliny z leczeniem maściami z nitrogliceryną, wykazujące porównywalne rezultaty
obu terapii przy lepszej tolerancji leczenia botuliną.20
Ponadto prowadzono badania nad zastosowaniem botuliny z jednoczasową fissurektomią
(doszczętnym wycięciem szczeliny), z obiecującymi
rezultatami – odsetek wyleczeń był porównywalny z odsetkiem uzyskiwanym dzięki bocznej sfinkterotomii,
przy dużo mniejszym odsetku
nietrzymania stolca po zabiegu.21
Procedurą ostatniej szansy, która powinna być
rozpatrywana jedynie wówczas, gdy wszystko inne
zawiedzie, jest zabieg bocznego nacięcia zwieracza
wewnętrznego odbytu. Zabieg taki można wykonać:
Jak wspomniano, techniki te charakteryzują się dużą skutecznością,10 lecz należy jeszcze raz podkreślić, że ryzyko trwałego nietrzymania stolca jest duże, a tym większe, im wcześniej na krzywej uczenia znajduje się operator.
Szczelina odbytu jest bardzo dokuczliwą przypadłością, wymagającą wczesnego leczenia i trudną do wyleczenia w stadium przewlekłym. Dobór metody leczniczej powinien być dostosowany indywidualnie do każdego pacjenta: w zależności od tego, czy mamy do czynienia ze szczeliną ostrą, przewlekłą, czy nawrotową, jaka jest wydolność zwieraczy, oraz czy pacjent będzie tolerował proponowane leczenie. Metody chirurgiczne, mimo że wciąż uznawane przez niektórych autorów za „złoty standard” powinny być zarezerwowane dla przypadków przewlekłych i nawrotowych szczelin niereagujących na leczenie farmakologiczne.
Z definicji świąd odbytu to nieodparta potrzeba drapania okolicy odbytu. Występować może w każdym czasie, lecz nasila się po wypróżnieniu, zwłaszcza po wolnych stolcach oraz bezpośrednio przed zaśnięciem. Dotyczy populacji szczególnie pomiędzy 40. a 60. rokiem życia. Występuje częściej u mężczyzn niż kobiet w stosunku 4:1. Nasilenie może być różne, często świąd współistnieje z innymi objawami takimi jak pieczenie, uczucie dyskomfortu czy nawet bólu w okolicy odbytu. Niekiedy staje się trudny do zniesienia i uniemożliwia normalne funkcjonowanie. Ciągłe energiczne drapanie doprowadza do uszkodzenia skóry, zmian zapalnych, krwawienia a także zakażeń.22,23
W zależności od badaczy w 25–75% przypadków
nie można rozpoznać przyczyny świądu i mówimy
wówczas o świądzie idiopatycznym. Świąd odbytu
nazywamy wtórnym (secondary pruritus), jeżeli
jesteśmy w stanie zidentyfikować jego przyczynę, a jej eliminacja prowadzi do ustąpienia
objawów.22
Grupy czynników wywołujących świąd wtórny
wymieniono poniżej.
1. Choroby odbytu, odbytnicy i jelita grubego. Przyczynę świądu stanowi niekontrolowany wyciek śluzu (choroba hemoroidalna, szczelina odbytu, wypadanie odbytnicy) powodujący permanentne zawilgocenie skóry okolicy odbytu (tzw. mokry odbyt). Zaburzenie kontroli defekacji skutkuje zmianami skórnymi okolicy odbytu w wyniku drażnienia przez resztki stolca. Wydzielina ropna stale lub okresowo wydobywająca się z ujścia zewnętrznego przetoki lub z kanału odbytu w przebiegu chorób zapalnych odbytnicy czy jelita grubego także jest często powodem świądu odbytu.
2. Nadmierna potliwość, szczególnie u pacjentów przez wiele godzin pozostających w pozycji siedzącej ze względu na rodzaj wykonywanej pracy, oraz alergiczne zapalenia skóry związane z kontaktowym działaniem środków higienicznych lub bielizny to jedne z częstszych przyczyn świądu odbytu.
3. Zakażenia okolicy odbytu. Kolonie grzybów występują u 15% pacjentów dotkniętych świądem odbytu. Bakterie z grupy Streptococcus β-hemolizujący, Staphylococcus aureus i Corynebacterium minutissimum rozpoznaje się u 18% chorych.
4. Choroby ogólnoustrojowe (choroby alergiczne, mocznica, cholestaza, cukrzyca, białaczka, niedokrwistość z niedoboru żelaza, nadczynność tarczycy).
5. Nie można zapominać także o psychogennym pochodzeniu świądu. Depresja, stres i choroby lękowe mogą przebiegać z uporczywym świądem odbytu.
6. U kobiet nadmierna wydzielina z pochwy w przebiegu zapalenia narządu płciowego, a także brak wydzieliny w przebiegu atrofii błony śluzowej pochwy w okresie menopauzy.
7. Nowotwory okolicy anorektalnej (rak odbytu/ odbytnicy, choroba Pageta, choroba Bowena).
8. Czynniki pokarmowe. Z praktyki wiadomo, że
wykluczenie z diety produktów takich jak pomidory (także keczup), kawa, czekolada, owoce
cytrusowe, przyprawy, mleko, coca-cola czy
piwo redukują objawy w ciągu 2–3 tygodni
od odstawienia.
Patomechanizm świądu odbytu nie jest jeszcze
do końca poznany. Alergeny, resztki stolca, a także
enzymy grupy endopeptydaz pochodzenia bakteryjnego stymulują zakończenia
nerwów sensorycznych w okolicy anorektalnej (podgrupa C włókien nerwowych z receptorami
histaminowymi,
niewrażliwa na bodźce mechaniczne i termiczne),
wywołując odczucie świądu. W wyniku drapania
oraz działania endopeptydaz dochodzi do uszkodzenia skóry i nacieku zapalnego.24
W zależności od stanu miejscowego skóry okolicy
odbytu świąd odbytu klasyfikujemy w czterech klinicznych stopniach (klasyfikacja wg Gordona):23
Ryc. 2. Pogrubienie fałdów skóry wokół odbytu w przebiegu przewlekłego świądu
Pozornie proste rozpoznanie świądu odbytu pada
po zebraniu wywiadu. Czasami jednak pacjent z trudem identyfikuje objawy i ich nasilenie i dopiero
pełne badanie proktologiczne z oceną
stanu miejscowego, a także konsultacje – dermatologiczna, internistyczna czy ginekologiczna
pozwalają zidentyfikować czynnik odpowiedzialny
za wystąpienie świądu.
Badanie ma na celu rozpoznanie przyczyny
świądu oraz wykluczenie nowotworu. W przypadku wątpliwości konieczna jest biopsja
zmienionej okolicy oraz zdrowej skóry z sąsiedztwa.
Podejrzenie bateryjnego czy grzybiczego podłoża świądu wymaga wykonania badania
bakteriologicznego i mikologicznego. Należy pamiętać,
że większość środków poślizgowych używanych w badaniu proktologicznym zawiera środek bakteriobójczy, co
może skutkować fałszywie ujemnymi
wynikami badania. Konieczne jest wykonanie pełnego badania proktologicznego.
Leczenie świądu odbytu, który jest dolegliwością o wieloczynnikowej etiologii, wymaga cierpliwości
zarówno ze strony pacjenta, jak i lekarza prowadzącego.
Najczęstszym błędem, zresztą jak w przypadku większości chorób proktologicznych, jest
zaordynowanie pacjentowi leku bez szczegółowego
wywiadu i oglądania. Stosowane przypadkowo
maści czy czopki często nasilają objawy i utrudniają ustalenie prawidłowego rozpoznania.
Leczenie rozpoczynamy od rozmowy z pacjentem, której celem jest zapoznanie go z charakterem
choroby, koniecznością zmiany przyzwyczajeń
dietetycznych i higienicznych. Przyjęta w piśmiennictwie i praktyce terapia powinna
przebiegać w trzech równoległych fazach:23
1. Pierwsza faza to eliminacja czynnika wywołującego/drażniącego (kremy, mydło, papier toaletowy, niektóre składniki diety stałej i płynnej itp.). Pacjent musi być świadomy, że sama eliminacja niektórych spożywanych produktów takich jak kawa (wg niektórych doniesień 30–60 min po wypiciu kawy dochodzi do relaksacji zwieracza odbytu), kakao, czekolada, mleko, piwo, ostre przyprawy w ciągu 2–3 tygodni prowadzi do ustąpienia objawów.23 Przypuszczamy, że niestrawione resztki pokarmu oraz produkty ich przemiany przyspieszają perystaltykę, powodując częstsze wypróżnienia oraz pobudzają odbytniczo-odbytowy odruch hamowania (rectoanal inhibitory reflex), co skutkuje relaksacją zwieraczy i ucieczką niewielkich objętości stolca drażniących okolicę odbytu. Mimo powszechnego powoływania się na hipotezę dotyczącą eliminacji dietetycznych nie ma badań klinicznych z randomizacją, które mogłyby ją potwierdzić.
2. Faza druga to przedstawienie pacjentowi podstawowych zasad codziennego życia, czyli: po defekacji toaleta wodą (zalecany bidet) bez mydła i wysuszenie okolicy odbytu bawełnianym ręcznikiem lub lepiej suszarką do włosów. Po toalecie miejscowo działające maści (cynkowa lub parafinowa). Toaleta musi być powtarzana po każdym wypróżnieniu, a także w razie nawrotu nagłego świądu bez defekacji (świadczy to o pozostawaniu resztek stolca w szparze odbytu). Poza domem należy stosować bawełniane chusteczki z preparatami oleju do utrzymania higieny. Bawełniane chusteczki umieszczone w szparze odbytu absorbują wydzielinę i zmniejszają podrażnienie. Potwierdzają to pojedyncze serie badań, niestety nie ma badań z randomizacją.
3. Trzecia równoległa faza dotyczy aktywnego leczenia farmakologicznego i ewentualnie zabiegowego. Stosuje się:
Większość autorów zaleca miejscowo stosowane
steroidy (1% maść z hydrokortyzonem) rano i wieczorem po toalecie okolicy odbytu u pacjentów
ze średnio zaawansowanymi zmianami skórnymi,
także w połączeniu z antybiotykiem i lekiem przeciwgrzybiczym. Kuracja steroidem nie powinna
trwać dłużej niż 6–8 tygodni.25
Nie ma wskazań do steroidoterapii ogólnoustrojowej, natomiast
Lysy i wsp. opisują regresję świądu po wstrzyknięciu steroidu w miejsce zmian na skórze wokół
odbytu u chorego przez rok leczonego bez efektu
innymi metodami.
Ciekawe i obiecujące są doniesienia Lysy’ego i wsp. dotyczące miejscowego stosowania 0,006%
maści z kapsaicyną, naturalnym alkaloidem z czerwonej papryki chili. Powoduje ona aktywację podgrupy C
włókien nocyceptywnych i krótkie intensywne uczucie pieczenia, które prawdopodobnie poprzez wyczerpanie
neuroprzekaźnika z neuronów sensorycznych (substancja P)
znosi na długi okres odczucie świądu i potrzebę
drapania. W badaniach z randomizacją obejmujących chorych skarżących się od ponad 3 miesięcy z powodu
świądu odbytu u 70% odnotowano
pozytywną odpowiedź na miejscowe stosowanie
powtarzanych 3 razy dziennie dawek kapsaicyny.
Próbowano także miejscowo stosować mentol, jednak wywołuje on jedynie uczucie ochłodzenia bez
efektu znoszącego świąd.24,26
Opisane przez Rygicka w 1968 roku wstrzyknięcie (tatuaż) błękitu metylowego jest alternatywną
inwazyjną metodą postępowania w przypadku
chorych ze świądem odbytu opornym na inne
sposoby leczenia. Wstrzykuje się śród- i podskórnie w znieczuleniu ogólnym lub sedacji
10% roztwór błękitu metylenowego (10 ml błękitu metylenowego + 0,25% bupiwakaina + 0,5% lignokaina w równych
częściach do objętości 20 ml). Botterill, a także Farouk uzyskali u 76–88% pacjentów
leczonych tą metodą dobre wyniki w obserwacji
rocznej.27,28
Mechanizm działania potwierdzony
badaniami w mikroskopie elektronowym przez
Wollocha i wsp. polega na porażeniu zakończeń
nerwowych skóry okolicy odbytu.29
Takrolimus, lek z grupy inhibitorów kalcyneuryny o działaniu immunosupresyjnym, hamuje
uwalnianie mediatorów zapalenia. Stosowany
miejscowo w postaci 0,1% maści powoduje ustąpienie objawów świądu i stanu zapalnego, co poparte
jest wynikami badań z randomizacją przeprowadzonych przez Suysa. Uzyskał on ustąpienie
objawów u 68% chorych w trakcie 2-tygodniowej
terapii. Jednakże ten sam autor zwraca uwagę
na brak statystycznej różnicy w wynikach leczenia w porównaniu z grupą placebo.30
Nie należy bagatelizować tej przypadłości, którą wydawałoby się można traktować humorystycznie. Świąd odbytu jest trudnym problemem dla chorego, gdyż znacznie upośledza jakość życia. Wyzwala mechanizmy obronne z trudnymi do odwrócenia reakcjami somatycznymi i psychicznymi. Świąd odbytu może być objawem poważnych chorób ogólnoustrojowych, także nowotworów. Jak zawsze w medycynie, wczesne rozpoznanie i ukierunkowane leczenie pozwala na eliminację przyczyny, ustąpienie objawów czy wdrożenie leczenia onkologicznego w razie rozpoznania nowotworu.
PIŚMIENNICTWO
1. Zaghiyan K.N., Fleshner P.: Anal fissure. Clin. Colon Rectal Surg., 2011; 24: 22–30
2. Gibbons C.P., Read N.W.: Anal hypertonia in fissures: cause or effect? Br. J. Surg., 1986;
73: 443–445
3. Schouten W.R., Briel J.W., Auwerda J.J., De Graaf E.J.: Ischaemic nature of anal fissure. Br. J.
Surg., 1996; 83: 63–65
4. Schouten W.R., Briel J.W., Auwerda J.J.: Relationship between anal pressure and anodermal blood flow.
The vascular pathogenesis of anal fissures. Dis. Colon Rectum, 1994; 37: 664–669
5. Fielding J.F.: Perianal lesions in Crohn’s disease. J. R. Coll. Surg. Edinb., 1972; 17: 32–37
6. Barrett W.L., Callahan T.D., Orkin B.A.: Perianal manifestations of human immunodeficiency virus
infection: experience with 260 patients. Dis. Colon Rectum, 1998; 41: 606–611; discussion 611–612
7. Utzig M.J., Kroesen A.J., Buhr H.J.: Concepts in pathogenesis and treatment of chronic anal fissure–a
review of the literature. Am. J. Gastroenterol., 2003; 98: 968–974
8. Madalinski M.H.: Identifying the best therapy for chronic anal fissure. World J. Gastrointest.
Pharmacol. Ther., 2011; 2: 9–16
9. Nelson R.: Non surgical therapy for anal fissure. Cochrane Database Syst. Rev., 2006; (4): CD003431
10. Wiley M., Day P., Rieger N. i wsp.: Open vs. closed lateral internal sphincterotomy for
idiopathic fissure-in-ano: a prospective, randomized, controlled trial. Dis. Colon Rectum, 2004; 47:
847–852
11. Gough M.J., Lewis A.: The conservative treatment of fissure-in-ano. Br. J. Surg., 1983; 70: 175–176
12. Jiang J.K., Chiu J.H., Lin J.K.: Local thermal stimulation relaxes hypertonic anal sphincter:
evidence of somatoanal reflex. Dis. Colon Rectum, 1999; 42: 1152–1159
13. Jensen S.L.: Maintenance therapy with unprocessed bran in the prevention of acute anal fissure
recurrence. J. R. Soc. Med., 1987; 80: 296–298
14. Jensen S.L.: Treatment of first episodes of acute anal fissure: prospective randomised study of
lignocaine ointment versus hydrocortisone ointment or warm sitz baths plus bran. Br. Med. J. (Clin. Res.
Ed.), 1986; 292: 1167–1169
15. Perry W.B., Dykes S.L., Buie W.D., Rafferty J.F.: Practice parameters for the management of anal
fissures (3rd revision). Dis. Colon Rectum, 2010; 53: 1110–1115
16. Hyman N.H., Cataldo P.A.: Nitroglycerin ointment for anal fissures: effective treatment or just a headache?
Dis. Colon Rectum, 1999; 42: 383–385
17. Kocher H.M., Steward M., Leather A.J.M., Cullen P.T.: Randomized clinical trial assessing the
side-effects of glyceryl trinitrate and diltiazem hydrochloride in the treatment of chronic anal fissure.
Br. J. Surg., 2002; 89: 413–417
18. Arroyo A., Pérez F., Serrano P. i wsp.: Surgical versus chemical (botulinum toxin)
sphincterotomy for chronic anal fissure: long-term results of a prospective randomized clinical and
manometric study. Am. J. Surg., 2005; 189: 429–434
19. Brisinda G., Maria G., Sganga G. i wsp.: Effectiveness of higher doses of botulinum toxin to
induce healing in patients with chronic anal fissures. Surgery, 2002; 131: 179–184
20. Sajid M.S., Vijaynagar B., Desai M. i wsp.: Botulinum toxin vs glyceryltrinitrate for the
medical management of chronic anal fissure: a meta-analysis. Colorectal Dis., 2008; 10: 541–546
21. Aivaz O., Rayhanabad J., Nguyen V. i wsp.: Botulinum toxin A with fissurectomy is a viable
alternative to lateral internal sphincterotomy for chronic anal fissure. Am. Surg., 2009; 75: 925–928
22. Siddiqi S., Vijay V., Ward M., i wsp.: Pruritus ani. Ann. R. Coll. Surg. Engl., 2008; 90:
457–463
23. Song S.G., Kim S.H.: Pruritus ani. J. Korean. Soc. Coloproctol., 2011; 27: 54–57
24. Anand P.: Capsaicin and menthol in the treatment of itch and pain: recently cloned receptors provide
the key. Gut, 2003; 52: 1233–1235
25. Al-Ghnaniem R., Short K., Pullen A. i wsp.: 1% Hydrocortisone ointment is an effective
treatment of pruritus ani: a pilot randomized controlled crossover trial. Int. J. Colorectal. Dis.,
2007; 22: 1463–1467
26. Lysy J., Sistiery-Ittah M., Israelit Y. i wsp.: Topical capsaicin – a novel and effective
treatment for idiopathic intractable pruritus ani: a randomised, placebo controlled, crossover study.
Gut, 2003; 52: 1323–1326
27. Botterill I.D., Sagar P.M.: Intra-dermal methylene blue, hydrocortisone and ligno-caine for chronic,
intractable pruritus ani. Colorectal Dis., 2002; 4: 144–146
28. arouk R., Lee P.W.: Intradermal methylene blue injection for the treatment of intractable idiopathic
pruritus ani. Br. J. Surg., 1997; 84: 670
29. Wolloch Y., Dintsman M.: A simple and effective method of treatment for intractable pruritus
ani. Am. J. Proctol. Gastroenterol. Colon Rectal Surg., 1979; 30: 34–36
30. Suys E.: Randomized study of topical tacrolimus ointment as possible treatment for resistant
idiopathic pruritus ani. J. Am. Acad. Dermatol., 2012; 66: 327–328